czwartek, 2 października 2014

Jestem chora...


Jestem chora. Okropne grypsko dopadło mnie kilka dni temu. Głowa mi pęka, łamie mnie w kościach, mam nie dającą się obniżyć temperaturę i wszystkie objawy zarówno grypy, jak i stanu zapalnego. Dokucza mi też kaszel suchy, który jednak czasem jest mokry, oraz katar zwykły i zatokowy (używając języka popularnych reklam). Prawie miesiąc temu złamałam mały palec u nogi. Teraz już jest lepiej, ale ten ból... Ech....
Do tego jesień nie dość, że w ogóle przyszła, to jeszcze zaznacza swoje panowanie ciągłymi strugami deszczu i szaroburym kolorem za oknem. Brrr....
W takich chwilach człowiek powinien wziąć się w garść, pomyśleć o jakiś wielkich wyzwaniach, o tym, że niektórzy ludzie są w gorszej sytuacji i zabrać się do roboty. Tak?
Nie!
Jakkolwiek jestem wielkim zwolennikiem nie-mazgajenia-się, to jednak uczciwie jest przyznać, że nie zawsze otaczająca nas rzeczywistość odpowiada naszym oczekiwaniom. Tak, tak, czasem oczekujemy nie tego, czego powinniśmy, albo nie rozumiemy, że dana rzecz tak naprawdę nam służy, tylko nie dostrzegamy tego na razie.
Nie, otaczająca nas rzeczywistość nie zawsze dobrze nam służy, nie zawsze jest dobra i radosna. Zdarzają się w naszym życiu rzeczy, które nie tylko są niewygodne. Bywają złe.
Tak po prostu złe. I grypa, złamany palec, a już tym bardziej jesienna szaruga stają się zupełnie trywialną bzdurą.
I nie ma co udawać. Nie wszystko zmienimy optymistycznym nastawieniem czy wiarą w powodzenie. Po prostu nie wszystko zależy od nas. Każdy człowiek, w którym drzemie choć odrobina zdrowego rozsądku, o tym wie. Czy mi się to podoba? Wcale. Ale zdarzają się w życiu sytuacje, które po prostu trzeba jakoś przetrwać. Znaleźć w sobie przynajmniej tyle siły, żeby jakoś wytrzymać. I wcale niekoniecznie silić się na wiele więcej.
W takich sytuacjach nieocenieni są inni ludzie. Ktoś, kto pomoże, będzie blisko, zrobi obiad, zakupy albo herbatę. Albo zadzwoni i pogada, poprawi humor.

Czasem ktoś taki może z nami po prostu popłakać, pomilczeć. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz