Prześladuje mnie ostatnio temat wytrwałości - możliwe, że zakwalifikowałam się do tego tematu z racji wieku - "tak, ta kobieta, chyba JUŻ wie coś o wytrwałości" :).
Inna rzecz, że zwykle tematy, miejsca, problemy pojawiają się w stadach. Zawsze i wszędzie. Postanawiasz jechać na wakacje do Włoch i orientujesz się, że Italia otacza cię z każdej strony. Nagle mam włoskie garnuszki, makaron, lakier do paznokci ze stosownym napisem "made in Italy", podobny napis na notesie, który dostałam 3 lata temu i nigdy nie zauważyłam, znajomi właśnie byli we Włoszech, na koniec, zaraz po powrocie, poznaję polsko-włoskie małżeństwo. Tak się po prostu dzieje i nie zbadano jeszcze (chyba) dlaczego. No i u mnie to ostatnio temat wytrwałości.
Hmmm... W sumie..... Może to mąż podrzuca mi ten temat gdziekolwiek tylko się ruszę??? Zapytam.
No ale na przykład dziś. Wchodzę sobie na Facebooka (w tym jestem dość wytrwała, ale bez przesady :) i znajduję tuż za zdjęciami zimy, która atakuje ze styczniową raczej niż październikową zajadłością góry, taki oto cytat:
Nic na świecie nie zastąpi wytrwałości. Nie zastąpi jej talent – nie ma nic powszechniejszego niż ludzie utalentowani, którzy nie odnoszą sukcesów. Nie uczyni niczego sam geniusz – nie doceniany geniusz to już prawie przysłowie. Nie uczyni niczego też samo wykształcenie – świat jest pełen ludzi wykształconych, o których zapomniano. Tylko wytrwałość i determinacja są wszechmocne.
Calvin Coolidge
Gdyby to było tak po prostu, nie zwróciłabym uwagi, ale jest w tym ciągu cytatów, rozmów i przemyśleń jakaś.... wytrwałość. Tak sobie myślę, że nie do końca zgadzam się z Panem Prezydentem. No bo wytrwałość bez mądrości to ośli upór po prostu. I to, przyznaję, jest wielka siła, ale czy wartościowa?
Natomiast kiedy podejmie się już (najlepiej mądrą) decyzję, znajdzie cel, do którego warto dążyć - wytrwałość rzeczywiście jest bezcenna.
Przykład wody drążącej skałę jest tutaj najlepszym chyba przykładem. Powolutku - aż do skutku.
Edison podobno podjął ponad 5 tysięcy prób zanim skonstruował żarówkę. Zapytany dlaczego sobie nie odpuścił, odpowiedział, że odkrył 5 tysięcy sposobów jak tego (żarówki) NIE robić. W końcu ją zbuduje. I zrobił to.
On i nie tylko on, jest dla mnie przykładem tego, że jeśli mam cel, mogę być wytrwała.
Jeśli więc wiem dokąd i dlaczego idę. Albo z kim. I dlaczego.
Często podczas spotkań z małżeństwami, narzeczonymi, wykładów czy całkiem prywatnych rozmów jesteśmy pytani czy każde małżeństwo da się uratować, czy wszyscy mają szansę na spełnione, głębokie, dobre, mądre i piękne życie.
Tak, zdecydowanie tak.
Jest jednak warunek. Uda się to wszystko wyłącznie wtedy, gdy ludzie podejmą konkretną decyzję i w niej WYTRWAJĄ.
I nie chodzi tak naprawdę o tę wielką WYTRWAŁOŚĆ. Tylko o taką malutką.
Kiedy on/ona strasznie mnie wkurza swoim gadaniem. Albo milczeniem.
I kiedy się czepia.
I kiedy zaraz się spóźnimy, ....
I kiedy przecież powinien/powinna rozumieć, że...
Słyszałam kiedyś, ze długotrwała wytrwałość zawsze pokonuje krótkotrwałą intensywność. Trochę zakręcone, bo to chińskie przysłowie podobno, ale może warto pomyśleć o tym, kiedy gwałtowanie kłócimy się o jakąś głupotę. Albo nawet o coś ważnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz