czwartek, 24 listopada 2016

Fizjoterapeuta, mechanik samochodowy i codzienne życie

Centrum Synergia. To tutaj ratują mój kręgosłup :)
Jakoś właśnie w tym czasie mija pół roku mojej dość intensywnej rehabilitacji. Właśnie dzisiaj, wracając do domu uświadomiłam sobie, że to pół roku. A trochę jeszcze przede mną. Mój kręgosłup łatwo się nie poddaje, ale ja też nie zamierzam. Więcej o tym dlaczego chodzę na tę rehabilitację i co o tym wszystkim myślę (tutaj)
Dzisiaj mam chyba trochę weselsze refleksje niż pół roku temu. W każdym razie więcej nadziei na to, że nawet trudne rzeczy można jednak osiągnąć. Nie jest to łatwe, wymaga dużo pracy, wysiłku, samozaparcia, siły. Ale jeśli naprawdę mi zależy, da się. Nadal nie jestem dumna z tego, że zabrałam się za siebie dopiero kiedy zostałam do tego zmuszona. Ale cieszę się, że te ostatnie pół roku dużo zmieniło. Mogę już chyba powiedzieć, że zmienił się mój styl życia. Inaczej jem, inaczej się ruszam, a już na pewno więcej. To znaczy jem mniej, a więcej się ruszam :). Dla kogoś, kto ponad 40 lat szczycił się raczej byciem kanapowcem niż miłośnikiem jakiegokolwiek sportu, codzienne kilkukilometrowe spacery to spore wyzwanie. I temu wyzwaniu sprostałam. Chodzę, ćwiczę i mam nadzieję, że przyniesie to konkretne efekty. Rozmawiałam dzisiaj podczas rehabilitacji z fizjoterapeutą (pozdrawiam, Tomku :) trochę o tym jak to działa. Jeśli coś zaniedbałam przez ostatnie 20 lat, to mam z tym proporcjonalnie większe problemy niż z jakąś drobną sprawą sprzed tygodnia. Terapeuta potrafi to nawet wyczuć. 
Jak ze wszystkim w życiu. Mam jakiś problem. Jeśli rozwiązuję go od razu, spokojnie, zanim jeszcze zacznie mi jakoś bardzo przeszkadzać, zajmuje to naprawdę niewiele czasu. I po sprawie. Jeśli się tym nie zajmuję, problem zwykle staje się coraz poważniejszy, aż w końcu odpada mi noga. Żart. Ale nie do końca, bo zwykle zabieramy się za naprawę dopiero wtedy, kiedy coś naprawdę się zepsuje (tutaj sama kajam się w prochu i popiele). A zazwyczaj można było uniknąć prawdziwych kłopotów...
Kto z nas słysząc podejrzane dźwięki w podwoziu samochodu, czując dziwne wibracje kierownicy i widząc dym wydobywający się spod maski nie udałby się do mechanika?
No tak, niesprawny samochód zagraża naszemu życiu. To przecież oczywiste! 
Ale co z mniej oczywistymi sprawami? Niezałatwione konflikty, jakieś drobne spory między nami bezpośrednim zagrożeniem życia przecież nie są. No nie. Oczywiście, że nie. Tyle, że jeśli się za to nie zabierzemy, staną się w końcu bezpośrednim zagrożeniem naszego szczęśliwego życia. Któż pragnie życia na pół gwizdka, życia bez satysfakcji, radości, szczęścia? Nie warto tak żyć. Ten, kto to wszystko wymyślił, ma dla nas daleko więcej. 
Jeśli zabierzemy się za to w odpowiedniej chwili, zajmie nam to niewiele czasu, pochłonie niewiele energii. To oczywiście nie będzie przyjemne, może trzeba się będzie do tego zmusić, ale wyda dobre owoce. Jeśli postępujemy tak wielokrotnie, w każdej, czy prawie każdej kolejnej trudnej sytuacji, uczymy się rozwiązywać trudne sprawy w zasadzie zanim jeszcze stają się one naprawdę trudne. Zdobywamy dobre nawyki i mamy je. Takie nawyki się przydają. I to bardzo.
Ale jeśli nie, jeśli nasze nawyki są złe, jeśli jest już późno, a nawet bardzo późno, jak w przypadku mojego kręgosłupa, nadal jest nadzieja. Można zabrać się za to i teraz. Fakt, będzie kosztowało więcej, wymagało więcej wytrwałości. Ale i różnica będzie bardziej widoczna :)

16 komentarzy:

  1. Naprawiajmy usterki zanim czekanie spowoduje "życiowy krach". Asiu, dzięki za przypomnienie o tym fakcie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne powiedziane, Asiu. Jeszcze lepiej, że nie tylko powiedziane ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniale, że masz takie podejście. Samozaparcie potrafi zdziałać cuda, a jeśli się poddamy, to w zasadzie straciliśmy wszystko - nie tylko w kwestii zdrowia, ale w różnych aspektach życia. Trzymamy kciuki, powodzenia w dalszej walce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Naprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. W sumie samochody osobowe są już dziś tak popularne, że coraz mniej jest osób nie korzystających z tego środka transportu. Jako, ze się trochę interesuję również ubezpieczeniami to staram się sporo czytać. Fajny artykuł napisano w https://kioskpolis.pl/ile-kosztuje-ubezpieczenie-taksowki/ czyli ile kosztuje de facto ubezpieczenie taksówki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. W sumie ja miałam okazję tylko korzystać z usług mechanika samochodowego i zauważam, że dzieje się to coraz częściej. Niestety moje auto zaczyna się najzwyczajniej psuć. Na całe szczęście za każdym razem pomoc drogowa https://www.pomocdrogowa.wwarszawie.pl/ bez problemu mnie zholuje.

    OdpowiedzUsuń
  8. Akurat kiedy mówimy o mechanice samochodowej to w moim przypadku jest tak, ze ja ma sprawdzonego mechanika. Mogę dodać, że także bardzo fajnie na stronie https://kioskpolis.pl/cesja-ubezpieczenia/ wytłumaczono co oznacza cesja ubezpieczenia i na czym ona polega.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak się składa, że jeśli chodzi o mechanikę samochodową to ja również posiadam zaufanego mechanika. Nawet całkiem niedawno miałam okazję udać się do niego przy pomocy pomocy drogowej https://www.pomocdrogowa.w.poznaniu.pl/ gdyż moje auto nawet nie chciało się uruchomić.

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak naprawdę samochody są bardzo ciekawe i jeśli chodzi o mnie to ja uwielbiam na ich tematy sporo czytać. Polecam na pewno każdemu świetny blog https://zlomujemy24h.pl/blog/ gdzie zawsze znajdziemy aktualne informacje na tematy związane z kasacją samochodów.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie w głównej mierze bardzo ważne jest również to aby właśnie wiedzieć do kogo dzwonić w przypadku awarii auta. Muszę dodać, że bardzo fajnie na pewno sprawdza się kontakt z pomocą drogową http://www.pomocdrogowapoznan.pl/ która właśnie jest po to aby nam pomóc.

    OdpowiedzUsuń
  12. Gdy chodzi o moje doświadczenie to chcę powiedzieć, że bardzo istotną sprawą jest to aby właśnie wiedzieć gdzie oddać można pojazd do kasacji. Wiem także, że takie rzeczy wykonują na pewno w https://kasacja-warszawa.pl/kasacja-aut/ i zachęcam was do zapoznania się z ich ofertą.

    OdpowiedzUsuń
  13. Gdy mówimy o naprawach aut to raczej dla mnie jest to czarna magia i aj jeszcze chcę wam powiedzieć, że zawsze mam ze sobą kontakt do pomocy drogowej. W każdym razie wtedy dzwonię po https://pomocdrogowa.i-koszalin.pl/ i to jest moim zdaniem bardzo dobre rozwiązanie.

    OdpowiedzUsuń
  14. W sytuacji, gdy znajdziemy się w trudnej sytuacji na drodze, ważne jest, aby móc liczyć na firmę pomocy drogowej, która oferuje nie tylko holowanie, ale także szereg innych usług. https://eurohol.pl/ to strona, na której znajdziemy ofertę firmy, która jest w stanie sprostać wszystkim wyzwaniom, niezależnie od tego, czy chodzi o awarię, wypadek czy potrzebę przewiezienia pojazdu. Ich elastyczność i gotowość do działania są nieocenione w nagłych przypadkach.

    OdpowiedzUsuń